Porażka na własne życzenie

Porażka na własne życzenie

W miniony weekend Piast rozegrał drugi mecz tej wiosny na własnym terenie. Rywalem był Sokół II Kleczew, który jesienią wygrał z Nami u siebie 2-1. Wynik się powtórzył, jednak ponownie lepsi byli gracze Sokoła. Całe spotkanie było typowym meczem walki, który poziomem nie porywał, a sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo.

Skład Piasta: Rafał Osajda - Przemysław Przespolewski, Krystian Paprocki, Eryk Gierałka, Arkadiusz Czapczyk, Jacek Andrzejewski (kpt) (60' Jakub Torczyński), Karol Andrzejewski, Kamil Rosiak (30' Mateusz Latański), Daniel Matusiak, Bartłomiej Torczyński, Przemysław Klinowski (80' Łukasz Wysocki).

Trener: Stanisław Lewandowski

Mecz rozpoczął się od ataków Piasta, który miał przewagę w pierwszej połowie. Pierwszą stuprocentową sytuację gospodarze stworzyli sobie w 15. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Eryk Gierałka mocno uderzył głową, jednak piłkę z linii bramkowej wybił gracz gości. Chwilę później błąd w obronie Sokoła omal nie zakończył się bramką - z ostrego kąta strzał Przemysława Klinowskiego wylądował na słupku.

Goście groźnie kontrowali, jednak ich strzały były bardzo niecelne. Swojej bramki szukali po stałych fragmentach gry, jednak zarówno dalekie rzuty z autu, jak i dośrodkowania z rzutów rożnych bardzo pewnie przechwytywał Nasz bramkarz.

Więcej niż okazji bramkowych było walki w środku pola. Fatalny stan boiska przekładał się na bardzo niecelne zagrania graczy obydwu drużyn, przez co bardzo dużo było rzutów z autu i prób kontrataków.

Pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem, choć to Piast był bliżej prowadzenia.

Druga połowa to niestety pokaz antyfutbolu i to w wykonaniu obydwu drużyn. O ile pierwsza połowa gry poziomem nie porywała - nawet jak na A-klasowe warunki, to druga była wręcz typową kopaniną. Na próżno było szukać składnych akcji zakończonych celnymi strzałami. Strzały na bramkę były wysoce niecelne, a na trudnym boisku kłopotliwa była wymiana kilku celnych podań.

Goście objęli prowadzenie w 55. minucie. Daleki rzut z autu, do piłki skacze Nasz gracz oraz zawodnik gości, jednak żaden z nich nie trąca piłki. Ta spada na ósmym metrze pod nogi kompletnie niepilnowanego gracza gości, który mija wychodzącego bramkarza i kieruje piłkę do bramki przy biernej postawie Naszych graczy.

Odpowiedź Piasta była natychmiastowa, lecz bardzo przypadkowa. Błąd w defensywie rywali - bramkarza zagrywa piłkę do obrońcy, jednak podanie przecina Daniel Matusiak i kieruje piłkę do pustej bramki. W ciągu minuty wynik z 0-0 zmienia się na 1-1.

Co najbardziej smutne - strzał Matusiaka był jedynym celnym strzałem Piasta w tej części gry. Pozostałe uderzenia na bramkę przypominały bardziej wykopy rugbystów.

Goście szukali drugiej bramki zagraniami za plecy obrońców, jednak w tym spotkaniu Eryk Gierałka dzielił i rządził w obronie.

Losy spotkania rozstrzygnęła 80. minuta spotkania. Goście dośrodkowywali z lewej strony boiska, piłkę przejął na linii pola karnego gracz Sokoła, który kompletnie niekryty miał ogrom czasu, by złożyć się do strzału. Strzał był bardzo niepozorny - piłka uderzona po ziemi zmierzała do bramki przy długim słupku, lecz absolutnie w zasięgu rąk bramkarza. Fatalna murawa dała jednak o sobie znać. Pół metra przed rękawicami bramkarza piłka podbiła się o nierówności terenu i łukiem ominęła Rafała Osajdę. Kuriozalna bramka, która rozstrzygnęła losy meczu.

W końcówce spotkania Piast powinien postawić wszystko na jedną kartę, jednak opieszałe wyprowadzanie piłki do ataku uniemożliwiło stworzenie choćby jednej okazji bramkowej.

Przegrywamy minimalnie z rywalem, który był w zasięgu Naszej drużyny. Podkreslić należy - na własne życzenie.

W kolejnym spotkaniu zagramy w Zagórowie z tamtejszym ZKSem. Będzie to niezwykle ciekawy pojedynek i to nie przez to, że jesienią Piast niespodziewanie wygrał 4-1 z faworyzowanym ZKSem.

Otóż będzie to pojedynek trenerski między ojcem, a synem. Na ławce Piasta - Stanisław Lewandowski. Po stronie ZKSu - trenerem jest Przemysław Lewandowski.

Serdecznie zapraszamy!

TYLKO PIAST!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości